poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Nie jesteś pewien czy wyjechać ? Zobacz czy warto! - CZĘŚĆ 2

Jak zapowiedziałem wcześniej, czas na część nr 2, postu dotyczącego czy warto wyjechać do Niemiec, czy też szukać czegoś innego jak np. Wielka Brytania, Norwegia, Francja lub Holandia. W pierwszej części przybliżyłem Tobie jak w moim landzie (Baden-Wurttemberg) wyglądają zarobki dla poszczególnych branż, o których mogę Ci z pełną odpowiedzialnością powiedzieć. Wątek, który właśnie czytasz, a więc kolejna część będzie dotyczyła tym razem mentalności ludzi w Niemczech oraz języka. Miłego czytania!
Mentalność

Przed wyjazdem do Niemiec spotykałem się z wieloma opiniami dotyczącymi zachowaniem i podejściem do obcokrajowców przez Niemców. Po prawie 1,5 roku spędzonym tutaj mogę śmiało powiedzieć, że 80% osób tej narodowości to pomocni, otwarci na innych ludzi i uśmiechniętych ludzi. Spotkałem się może dwa razy z sytuacją, że ktoś starał się mnie zdyskryminować ze względu na pochodzenie. Natomiast suma pomocnej dłoni wyciągniętej do mnie przez poszczególnych Niemców jest tak duża, że nie sposób opisać mi wszystkie sytuacje. Kolejna kwestia to "pseudo-niemiec". Zaliczają się do nich wszelkiego rodzaju rosjanie, turcy, włosi, grecy, polacy itd. Tutaj można napotkać wiele problemów i kłopotów, sam nie wiem z czego one wynikają, chyba z innej kultury i podejścia do tego gdzie są i co mają w porównaniu do swoich kolegów, koleżanek, często rodzin pozostałych na ojczyźnie i żyjących od pierwszego do pierwszego. Turcy to typowy naród buraków, przynajmniej w moim przypadku, znam oczywiście kilka przypadków świetnych osób, z którymi można fajnie porozmawiać i spędzić czas. Większość tak jak jednak wspomniałem stara się robić wszystko, aby swoją nację wynieść nawet ponad tą niemiecką. Strajki, bojkoty itd z ich strony są tylko tego przykładem. Co do pozostałych nacji, pół na pół, są to w większości jak dla mnie pogubieni ludzie, którzy jedyne co znajdują w Niemczech to stabliność finansową, ale poza tym za nic w świecie nie chcieli by tutaj żyć. Polacy ? Również ciężko stwierdzić, generalnie są tacy, którzy chętnie Ci pomogą, językowo, prawnie, logistycznie, ale są również tacy, którzy widząc, że zaczynasz życiowo prosperować lepiej od nich, postawią Ci kłodę pod nogi w każdej nadarzającej się okazji.

Tą część również skrócę, specjalnie dla Ciebie, abyś nie męczył/a się za bardzo z tym wpisem, bo chciałbym, żeby był jak najbardziej przejrzysty i czytelny. Tak czy siak, wątek ten będzie stale rozszerzany w dalszych postach.

Język

Myślę, że sporów w tym temacie nie będzie. Im lepsza znajomość języka, tym lepsza komunikacja, możliwości do podjęcia pracy, wysokość zarobków itd. Sam przyjeżdżając do Niemiec, znałem w dobrym stopniu język angielski i w podstawowym rosyjski, bo tylko tych przez 12 lat w szkole się uczyłem. Zacząłem więc od zera. Dziś mówiąc nie zbyt skromnie - ludzie w pracy, w klubie (gram w siatkówkę w niemieckiej lidze - o tym kiedy indziej) nie wierzą, że w tak krótkim czasie bez kursu językowego i wcześniejszej znajomości języka, udaje mi się w takim stopniu "szprechać". Nie chcę w tym momencie popisywać się lub chwalić, wręcz przeciwnie - pokazuje, że i Ty możesz w szybkim tempie sporo załapać, a nie ukrywam, że jestem leniem i książki do języka niemieckiego lub jakiegokolwiek audio kursu nawet nie szukałem.

Dlaczego warto znać język choćby w stopniu komunikatywnym ?
- do założenia sobie konta w banku
- szukanie pracy (patrz rozmowa kwalifikacyjna i samo zapytanie o pracę w Leihfirmie)
- wynajęcie mieszkania
- komfort pracy

W temacie języka narazie myślę, że wystarczy informacji, dlatego tym pozytywnym (chyba) akcentem chciałbym zakończyć część drugą części nr 2 i zapraszam do czytania, obserwowania kolejnych :)

2 komentarze:

  1. Czasem warto jednak zrobic jakis kurs, bo nie sztuka mowic, sztuki mowic poprawnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że tak i jest to jednym z moich kolejnych celów :)

    OdpowiedzUsuń